Osjaków stawia na trzeźwość i wspólnotę – spływ kajakowy, wsparcie psychiczne i codzienna walka z uzależnieniem
- Radio Osjaków
- 7 lip
- 3 minut(y) czytania
W Osjakowie zorganizowano wyjątkowy spływ kajakowy bez alkoholu, we współpracy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Stowarzyszenia Poplon z Wielunia. Wydarzenie miało na celu promowanie trzeźwego stylu życia i integrację osób uzależnionych i współuzależnionych. Organizatorzy podkreślają: „Życie bez alkoholu to nie wyrzeczenie, to wolność i wsparcie, które daje siłę”.
„Naucz się cieszyć ze swoich trzeźwych dni Jak zaczniesz się cieszyć z trzeźwości – to już jest wszystko okej” – mawiał założyciel Poplonu, nieżyjący już Maciej Olejnik. To hasło do dziś przyświeca wszystkim członkom i sympatykom Stowarzyszenia. Działa ono już ponad 13 lat formalnie, choć nieformalne wsparcie oferuje ludziom od dwóch dekad. Jego prezes, Grzegorz Majda, nie ukrywa, że początki były trudne, ale cel zawsze był jeden: wspierać osoby uzależnione i współuzależnione, oferując im bezpieczną przestrzeń, zrozumienie i konkretne działania.
„Zaczynaliśmy po cichu, od niewielkich spotkań. Dziś organizujemy wycieczki, rajdy rowerowe, spływy kajakowe, wspólne wyjazdy na pielgrzymki czy nawet wyjścia na pizzę. Mamy swoją mini-siłownię. Wszystko po to, by pokazać, że życie bez alkoholu może być pełne radości” – mówi Majda.
W świecie, w którym uzależnienia wciąż pozostają tematem tabu, a osoby w kryzysie często czują się osamotnione, działalność takich inicjatyw jak Stowarzyszenie Poplon z Wielunia oraz Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Osjakowie staje się bezcenna. Ich wspólne działania to nie tylko pomoc terapeutyczna, ale także budowanie prawdziwej wspólnoty – wolnej od ocen, alkoholu i uprzedzeń.
Jednym z wydarzeń, które ostatnio szczególnie zintegrowało społeczność, był wspólny spływ kajakowy zorganizowany przez Komisję Alkoholową w Osjakowie we współpracy z Poplonem. Jak podkreśla Mariola Kubiak, członkini Komisji, tego typu inicjatywy mają ogromną wartość terapeutyczną.
„Chcemy pokazać, że można się dobrze bawić bez alkoholu. Te wspólne wyjścia to nie tylko aktywność fizyczna, ale też okazja do rozmowy, wsparcia i przełamania schematów. Wiele osób przez lata funkcjonowało w toksycznych relacjach, gdzie współuzależnienie było normą. Dziś próbujemy im pokazać, że można inaczej” – mówi Kubiak.
Podkreśla też, że osoby związane z Poplonem to ludzie niezwykle szczerzy i otwarci. „Tu nikt nikogo nie ocenia. Nie liczy się status materialny, wykształcenie ani wiek. Każdy jest równy i każdy zasługuje na pomoc”.
Zarówno Majda, jak i Kubiak zgodnie podkreślają: przyznanie się do problemu to nie wstyd. Wręcz przeciwnie – to pierwszy krok do zmiany życia. Wspominają, że problemy alkoholowe nie dotyczą wyłącznie osób z marginesu społecznego, ale też ludzi z wysokimi stanowiskami, wykształconych, pozornie „ustawionych” życiowo.
„Nie wiemy, co dzieje się za drzwiami wielu domów. Czasami potrzeba jednej decyzji, by wpaść w uzależnienie. Dlatego tak ważne jest, by każdy wiedział, że nie jest sam i że są miejsca, gdzie można uzyskać wsparcie” – dodaje Mariola Kubiak.
Działania Poplonu opierają się na pracy społecznej i grantach. W tym roku stowarzyszenie otrzymało tylko niecałą połowę środków, o które wnioskowało. Mimo to nie ustają w staraniach. „Robimy co możemy. Szukamy sponsorów, piszemy wnioski, pomagają nam samorządy i ludzie dobrej woli. Ale wiadomo – bez pieniędzy wiele rzeczy byłoby niemożliwych” – przyznaje Grzegorz Majda.
Na szczęście – jak zaznacza – są też działania, które nie wymagają dużych nakładów finansowych. Rajdy rowerowe, wspólne ogniska, spacery, rozmowy. „Ważniejsze od pieniędzy jest to, by człowiek miał z kim iść tą drogą”.
Stowarzyszenie Poplon prowadzi oficjalne konto, na które można przekazywać darowizny. Można też wspierać ich poprzez 1,5% podatku lub dołączać jako wolontariusz. Bo każda złotówka i każde dobre słowo to cegiełka w budowie społeczności, w której trzeźwość to nie przymus – a wybór pełnego, szczerego życia.
Zapraszamy na facebooka stowarzyszenia POPLON WIELUŃ
Komentarze